Czy nasza pasja to choroba?
Zdecydowałem się napisać krótki artykuł o mojej pasji do gołębi pocztowych. Pewnie wielu chodowców nieraz łapie się na tym że dla swoich pupili zrobią niemal wszystko wręcz zaniedbają wiele innych spraw by tylko ptaki miały dobrze. Nasuwa się pytanie czy to czasem nie jest chore ? Wielokrotnie nasze żony i towarzyszki życia nie rozumieją naszej obsesji na punkcie gołębi. Z czego często dochodzi do konfliktu w związku. Sam nieraz obrywam od żony że tyle czasu siedzę w gołębniku. Często ukrywamy ile wydajemy na gołębie i produkty na nie, a nawet kłamiemy że wcale nie wydajemy. A jak już trzeba powiedzieć prawdę to zawsze jest zaniżona.
Drogi czytelniku jeżeli masz podobne przemyslenia podziel się nimi w komentarzach.
Dodajcie własne opinie na temat pasji?